"Odbyłem/am szkolenie w Buenos Aires". Taką formułkę można zauważyć w internecie, gdy przedstawia się ktoś, kto uczy tanga lub zaczyna to robić. Ma to swoje uzasadnienie, ponieważ informacja o tym, że widział jak tańczy się tam, gdzie tango się narodziło i uczył się tam, gdzie wiedzą o tangu wszystko najlepiej, bez wątpienia jest bardzo istotna. Wiedzę posiadł u żródła a co z nią zrobi, to już kwestia różnych talentów. Oto jak i gdzie można szkolić się w B.A.
Przede wszystkim można korzystać z lekcji w Escuela Argentina de Tango (www.eatango.org) Szkoła ta znajduje się w centrum miasta w dwóch miejscach. Główne to wielki gmach pokolonialny, o czym świadczą zdobienia, marmury, wysokie ozdobne sklepienie, tarasy i krużganki, noszący nazwę Galerias Pacifico. Nie sposób tu nie trafić. Każdy wskaże drogę. W tej galerii mieści się mnóstwo ekskluzywnych sklepów, kawiarnie, restauracje, ale i Centro Cultural Borges. I w tymże centrum główna szkoła tanga Escuela Argentina de Tango. Są to dwie sale tylko, z okienkami (jednym w drzwiach )wychodzącymi na hol, więc można sobie zajrzeć i sprawdzić, kto jak prowadzi lekcje. Sale łączy korytarzyk z ladą, gdzie kupuje się wejściówki i karnety. Lekcje są 1,5 godzinne, można wykupić tylko jedną i mimo zaproszenia więcej się u tego nauczyciela nie zjawiać. Nie trzeba się wcześniej umawiać, nic rezerwować. Wszyscy są wpuszczani. W korytarzyku przy ladzie uzyskuje się informacje (po angielsku również) kto w której sali uczy, jaki będzie tam poziom zaawansowania i tematyka. Zresztą taka
informacja jest też na ścianie - po hiszpańsku. Na ladzie leżą ulotki pozostawione przez nauczycieli, by móc ewentualnie skorzystać z lekcji prywatnych lub znależć ich sklep. Każdy może zabrać sobie do domu tygodniowy rozkład zajęć.
Jest to główna szkoła tanga i trzeba koniecznie do niej zajrzeć. Codziennie chodziłam tu do Aurory Lubiz. Poleciła mi ją Pola Wożniak, kiedy jeszcze przyjeżdżała do Zakątka. Styl tańca jednej i drugiej to klasyka. Aurora daje lekcje głównie z techniki dla kobiet (Tecnica para la Mujer, Postura Corporal y Adornos). Świetne lekcje. W klasycznym tangu kobieta prowadzi stopy zawsze równolegle. Tak też tańczy u nas Pola. Jest to trudne, jednak jakże eleganckie! O wiele trudniejsze niż prowadzenie zawsze trochę rozstawionych palców, do czego namawiała w Poznaniu Luiza Pasierowska. Aurora pokazuje wiele ozdobników. Zaczyna zajęcia od ciekawej gimnastyki rozciągającej i rozlużniającej nogi, palce stóp, usprawniającej stawy. Twierdzi, że kobieta tańcząca tango powinna masować i ćwiczyć nogi (stopy głównie) codziennie. I nie zapominać, że posiada staw skokowy! Argentynka ta, w tym co robi, jest bardzo analityczna i logiczna. Polecam! Korzystałam z lekcji tanga de salon u eleganckiej Claude Murga i znakomitej Natachy Poberaj. Bardzo podobały mi się zajęcia ze stylu milonguero prowadzone przez Jorge'a Firpo.
Escuela Argentina de Tango ma także drugą swoją siedzibę w uroczym małym teatrzyku przy calle Rodriguez Pena 1074. O tym,co się tam dzieje, też można w Galerii Pacifico uzyskać dokładne informacje.
Druga znana szkoła to Escuela Tango Brujo (www.tangobrujo.com) Na parterze jest sklep z butami i ubraniami, a na piętrze szkoła. Bardzo miłe miejsce z tangowym klimatem. Uczą bardziej nuevo, ale zwracają uwagę na technikę. Warto tu czasem wpaść.
Jak już wspomniałam, bywają warsztaty bezpośrednio przed milongami. O tym, gdzie jeszcze można się uczyć w prywatnych szkołach, informują ulotki leżące w miejscach sprzedaży biletów przed milongami oraz na ladach w tangowych sklepach. Tam też można znależć darmowe gazety tangowe "El Tangauta" i "Buenos Aires Tango". Zawierają one wszelkie dotyczące tanga informacje, artykuły, reklamy, adresy i telefony.
W szkole na lekcjach nie ma zwyczaju tańczenia w butach treningowych. Aurora podkreślała nawet, że powinno się trenować w tym samym obuwiu, w którym chodzi się na milongi lub występuje. Żeby but stał się "drugą skórą". Nie ma kłopotów z brakiem partnerów. Większość uczestników lekcji to turyści, wielu z Europy. Często jest przewaga panów. Pewnego razu, póżnym wieczorem, zdarzyło się, że było aż 8 panów więcej niż pań. Był to szokujący dla mnie rekord. I były to zajęcia szczególnie wesołe.
C.d.n.
Przede wszystkim można korzystać z lekcji w Escuela Argentina de Tango (www.eatango.org) Szkoła ta znajduje się w centrum miasta w dwóch miejscach. Główne to wielki gmach pokolonialny, o czym świadczą zdobienia, marmury, wysokie ozdobne sklepienie, tarasy i krużganki, noszący nazwę Galerias Pacifico. Nie sposób tu nie trafić. Każdy wskaże drogę. W tej galerii mieści się mnóstwo ekskluzywnych sklepów, kawiarnie, restauracje, ale i Centro Cultural Borges. I w tymże centrum główna szkoła tanga Escuela Argentina de Tango. Są to dwie sale tylko, z okienkami (jednym w drzwiach )wychodzącymi na hol, więc można sobie zajrzeć i sprawdzić, kto jak prowadzi lekcje. Sale łączy korytarzyk z ladą, gdzie kupuje się wejściówki i karnety. Lekcje są 1,5 godzinne, można wykupić tylko jedną i mimo zaproszenia więcej się u tego nauczyciela nie zjawiać. Nie trzeba się wcześniej umawiać, nic rezerwować. Wszyscy są wpuszczani. W korytarzyku przy ladzie uzyskuje się informacje (po angielsku również) kto w której sali uczy, jaki będzie tam poziom zaawansowania i tematyka. Zresztą taka
informacja jest też na ścianie - po hiszpańsku. Na ladzie leżą ulotki pozostawione przez nauczycieli, by móc ewentualnie skorzystać z lekcji prywatnych lub znależć ich sklep. Każdy może zabrać sobie do domu tygodniowy rozkład zajęć.
Jest to główna szkoła tanga i trzeba koniecznie do niej zajrzeć. Codziennie chodziłam tu do Aurory Lubiz. Poleciła mi ją Pola Wożniak, kiedy jeszcze przyjeżdżała do Zakątka. Styl tańca jednej i drugiej to klasyka. Aurora daje lekcje głównie z techniki dla kobiet (Tecnica para la Mujer, Postura Corporal y Adornos). Świetne lekcje. W klasycznym tangu kobieta prowadzi stopy zawsze równolegle. Tak też tańczy u nas Pola. Jest to trudne, jednak jakże eleganckie! O wiele trudniejsze niż prowadzenie zawsze trochę rozstawionych palców, do czego namawiała w Poznaniu Luiza Pasierowska. Aurora pokazuje wiele ozdobników. Zaczyna zajęcia od ciekawej gimnastyki rozciągającej i rozlużniającej nogi, palce stóp, usprawniającej stawy. Twierdzi, że kobieta tańcząca tango powinna masować i ćwiczyć nogi (stopy głównie) codziennie. I nie zapominać, że posiada staw skokowy! Argentynka ta, w tym co robi, jest bardzo analityczna i logiczna. Polecam! Korzystałam z lekcji tanga de salon u eleganckiej Claude Murga i znakomitej Natachy Poberaj. Bardzo podobały mi się zajęcia ze stylu milonguero prowadzone przez Jorge'a Firpo.
Escuela Argentina de Tango ma także drugą swoją siedzibę w uroczym małym teatrzyku przy calle Rodriguez Pena 1074. O tym,co się tam dzieje, też można w Galerii Pacifico uzyskać dokładne informacje.
Druga znana szkoła to Escuela Tango Brujo (www.tangobrujo.com) Na parterze jest sklep z butami i ubraniami, a na piętrze szkoła. Bardzo miłe miejsce z tangowym klimatem. Uczą bardziej nuevo, ale zwracają uwagę na technikę. Warto tu czasem wpaść.
Jak już wspomniałam, bywają warsztaty bezpośrednio przed milongami. O tym, gdzie jeszcze można się uczyć w prywatnych szkołach, informują ulotki leżące w miejscach sprzedaży biletów przed milongami oraz na ladach w tangowych sklepach. Tam też można znależć darmowe gazety tangowe "El Tangauta" i "Buenos Aires Tango". Zawierają one wszelkie dotyczące tanga informacje, artykuły, reklamy, adresy i telefony.
W szkole na lekcjach nie ma zwyczaju tańczenia w butach treningowych. Aurora podkreślała nawet, że powinno się trenować w tym samym obuwiu, w którym chodzi się na milongi lub występuje. Żeby but stał się "drugą skórą". Nie ma kłopotów z brakiem partnerów. Większość uczestników lekcji to turyści, wielu z Europy. Często jest przewaga panów. Pewnego razu, póżnym wieczorem, zdarzyło się, że było aż 8 panów więcej niż pań. Był to szokujący dla mnie rekord. I były to zajęcia szczególnie wesołe.
C.d.n.