off
Nawigacja
Translator
Choose your language:
Losowa fotografia
Nasze tango - Joanna Szczepkowska.
Mariett臋 wypatrzy艂 sobie Stefano ju偶 kilka lat temu w Hiszpanii na pocz膮tku ca艂onocnej milongi. Oboje ka偶dy grosz oszcz臋dzaj膮 na spotkania w r贸偶nych miejscach 艣wiata


Marietta znalaz艂a si臋 w domu Zofii przeze mnie. Po prostu nie mia艂a gdzie przenocowa膰, a poniewa偶 jest cicha, bezkonfliktowa i chodzi艂o tylko o jedn膮 noc, wi臋c Zofia zgodzi艂a si臋 ch臋tnie, zw艂aszcza 偶e cierpi na samotno艣膰. Zofia ma 76 lat. Dawno ju偶 pogodzi艂a si臋 z tym, 偶e jej dzie艅 zaczyna si臋 od kubka herbaty pitej w oknie, z kt贸rego wida膰 codzienny ruch uliczny. Dawno pogodzi艂a si臋 z tym, 偶e ju偶 do tego ruchu nie nale偶y. Kiedy idzie do sklepu, jest niezauwa偶ana. Tak to opowiada. Ma poczucie niewidzialno艣ci. Chodzi mi臋dzy p贸艂kami, jest nawet mi艂o traktowana przez sprzedaj膮cych, ale kiedy przechodzi ko艂o niej kto艣 m艂ody, poczucie niewidzialno艣ci wraca. Nawet je艣li taki kto艣 podniesie z pod艂ogi co艣, co wypad艂o Zofii z r膮k, robi to szybko i ucieka. Takie przynajmniej sprawia to na Zofii wra偶enie. Ucieka od kr贸tkiej wymiany zda艅. Zofia ma wra偶enie, 偶e jest cudzoziemk膮, 偶e m贸wi i my艣li innym j臋zykiem, 偶e nowe pokolenie traktuje j膮 jak uci膮偶liwego go艣cia, kt贸ry zabiera przestrze艅.

Chodzi o to, 偶e Zofia nie czuje si臋 tak, jak jest postrzegana. Zbyt cz臋sto m贸wi o poczuciu odrzucenia, 偶eby nie zauwa偶y膰 w tym szczeg贸lnego problemu. Mijaj膮c grup臋 m艂odych, odwraca g艂ow臋, 偶eby nie widzie膰, kiedy oni przejd膮 jak ko艂o drzewa. Ludzie zahaczaj膮 si臋 wzrokiem przecie偶. To jest potrzebne do zrozumienia 'wi臋kszej ca艂o艣ci'. Je艣li nie czujesz si臋 'cz臋艣ci膮 wi臋kszej ca艂o艣ci', to co艣 jest z tob膮 nie tak, m贸wi wsp贸艂czesna psychologia. Zofia czuje si臋 'cz臋艣ci膮 wi臋kszej ca艂o艣ci', ale ju偶 nie ma poczucia dost臋pu. Bo jest stara po prostu. To s艂owo pojawia si臋 w艣r贸d polskich internaut贸w jako synonim odrzucenia. Po co si臋 ni膮 zajmowa膰, dyskutowa膰, po co ona, on w og贸le jeszcze istnieje w jakim艣 dialogu. Stare babsko i ju偶. Zofia zosta艂a kiedy艣 poproszona o statystowanie w przedstawieniu jako 'stara kobieta'. Wszyscy byli niezwykle uprzejmi, nawet m贸wili do niej 'Zo艣ka', ale to by艂a raczej ich zabawa. Zofia czu艂a si臋 jak cudak, rozpieszczane dziecko w najlepszym wypadku. Dopuszczona, cho膰 tak inna. Tam te偶 nie by艂a cz臋艣ci膮 wi臋kszej ca艂o艣ci.

Marietta jest Holenderk膮, ale jej rodzice pochodz膮 z r贸偶nych stron 艣wiata. Tu, u Zofii, nie zd膮偶y艂a wiele powiedzie膰, zjad艂a z pojemnika swoj膮 sa艂atk臋, wzi臋艂a prysznic, wyj臋艂a z plecaka pi偶am臋 i posz艂a spa膰. Jest przyzwyczajona do r贸偶nych warunk贸w, czasem sypia w du偶ej grupie, czasem tak luksusowo jak tutaj. Najwa偶niejszy jest sen i wypocz臋te stopy. Tak. Sen dla st贸p jest najwa偶niejszy, bo one pracuj膮 nieustannie. 艁ydki i biodra te偶. Plecak Marietty jest ma艂y, ale te偶 dwie suknie, kt贸re tam upycha, s膮 uszyte z materia艂u, kt贸ry si臋 nie gniecie. To bardzo wa偶ne. Tango milonga najlepiej ta艅czy si臋 w sukienkach dopasowanych. Po prostu w takiej sukni lepiej wyczuwa si臋 pion. Pion jest najwa偶niejszy. Cia艂o musi by膰 zdyscyplinowane nawet wtedy, kiedy omdlewa si臋 w ramionach partnera. Milonga jest 'smutn膮 my艣l膮, kt贸r膮 si臋 opowiada przez taniec'. Smutek mi艂o艣ci. Blisko艣膰 partner贸w, a jednocze艣nie panowanie nad zmys艂owo艣ci膮, niespodziewane zatrzymania, oddalenia w艂a艣nie wtedy, kiedy cia艂o potrzebuje blisko艣ci. Znajduj膮 si臋 oczami. W艣r贸d oczekuj膮cych na taniec swojego partnera trzeba wypatrzy膰. Milonga ma swoje rytua艂y wsz臋dzie tam, gdzie zje偶d偶aj膮 si臋 ludzie opanowani pasj膮 milongi.

Mariett臋 wypatrzy艂 sobie Stefano ju偶 kilka lat temu w Hiszpanii na pocz膮tku ca艂onocnej milongi. Oboje ka偶dy grosz oszcz臋dzaj膮 na spotkania w r贸偶nych miejscach 艣wiata. Stefano mieszka w Londynie. Jego 偶ona jest w trzeciej ci膮偶y. Kiedy艣 je藕dzili razem, ale teraz ju偶 tylko pakuje go przed wyjazdem i czeka. Zawsze te偶 prosi, 偶eby pozdrowi艂 Mariett臋, kt贸rej nie zd膮偶y艂a pozna膰. Marietta rzadko odpowiada na pozdrowienia, bo prawd臋 m贸wi膮c, zapomina o 偶onie Stefano. O wszystkim zapomina, kiedy ta艅cz膮. Bo to jest jak narkotyk. Jak pasja himalaist贸w, podr贸偶nik贸w, zbieraczy. To si臋 musi robi膰 raz na jaki艣 czas. Taki zew. Marietta i Stefano ta艅cz膮 'tango de salon'. R贸偶ne s膮 figury - gancho, ocho, calesita

- W jakim wieku jest Stefano? - pyta Zofia, podtrzymuj膮c ostatni膮 rozmow臋.

- Ma 28 lat.

Marietta ma 76. Ale nie rozumie naszego zdziwienia i chyba go nie zauwa偶a. Przyjecha艂a na polsk膮 milong臋, a Stefano pewnie ju偶 na ni膮 czeka. Za p贸艂 godziny zaczn膮 ta艅czy膰. Czy b臋d膮 si臋 u nas czu膰 cz臋艣ci膮 wi臋kszej ca艂o艣ci?


殴r贸d艂o: Wysokie Obcasy

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
off
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂

Zapami阾aj mnie



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy秎emy nowe, kliknij TUTAJ.
RSS
News
Articles
Downloads
Weblinks
Forums
Copyright © 2007 Waldemar
2341910 Unikalnych wizyt

Powered by powered by php-fusion © 2003-2007
Design by Design by Matonor